poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Rimmel

Witam
Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami. Wiec i te trzy lakiery z rimmela ida w odstawkę. Używałam ich tego lata dość często. Lubie lakiery z tej firmy za ich pendzelek i konsystęcje. Nie bede pisać o trewłosci bo u mnie jak coś wytrzymuje 4 dni to jest mega rekord. Mają bardzo trafne nazwy. Na załączonym zdjęciu są dwie warstwy lakieru.

  • czerwony 030 Double decker red
  • zielony 260 Green grass
  • żółty 280 Sunshine



pozdrawiam Ania

piątek, 26 sierpnia 2011

The Body Shop raz jeszcze

Witam
Dziś szybka recenzja dwóch produktów z TBS . Bananowy szampon do włosów normalnych i malinowy balsam do ust.

Niestety szampon nie jest w 100% naturalny. Zapach ma wspaniały naprawdę bananowy. Konsystencja w sam raz nie za rzadka nie za gęsta. Ładnie rozprowadza się na włosach i dobrze się pieni nadając cudny zapach bananów. Za 250ml płacimy 5.50 e czy warty swej ceny ? Nie ale raz na jakiś czas czemu nie.


Natomiast balsam do ust absolutny hit. Robi wszystko co powinien, robić balsam do ust czyli dobrze nawilża usta i pięknie pachnie. A koszt naprawdę nie wielki bo ko 2e za 9gram. Polecam jeśli ktoś lubi taka formę nabierania balsamu. Mi nie przeszkadza bo korzystam z niego wyłącznie w domu.


buziaki Anna

czwartek, 25 sierpnia 2011

INGLOT - JERVIS CENTRE

Witam
Kochani od 10 dni w centrum Dublina mamy stoisko Inglota. Ceny jak w MAC dajcie spokój. Do tego pracujące tam Irlandki nie maja pojęcia ze to polska firma i dziwne historie mi pociskały. Na pytanie czy będą mieli okrągłe cienie do paletek (wkłady) usłyszałam ze Inglot nigdy takich nie robił. Ach szkoda słów. Moja radość ostygła jak zobaczyłam ceny.

   
buziaki Anna

Tag - 3 rzeczy, które chciałabym, aby wpadły mi w ręce

Witam
Zostałam za tagowana przez http://agusiak747.blogspot.com . Wiec przejcmy od razu do rzeczy.

Pierwsza rzecz to oczywiście książka kulinarna. W mojej kolekcji brakuje jeszcze książki Nigelli Lawson.


Kolejną rzeczą, którą  mam upatrzona od jakiegoś czasu jest to brązer w musie z Chanel. Jak ja jestem zdecydowana to akurat został wykupiony.





Trzecia rzeczą są buty które w Irlandii są prawdę mówiąc całoroczne :D. Hantery och może już niedługo.


Tak to się u mnie wygląda. Pozdrawiam i miłego dnia życzę. Ania

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Maseczki

Witam
Piątek i sobota wieczór były wieczorami z maseczkami. Wiadomo maseczki w swym założeniu maja to że powinny poprawiać stan cery natychmiastowo. Ponieważ nie mam doświadczenia w wyborze maseczek i szybko się nudzę , to zawsze wybieram te w saszetkach bo starczają góra na dwie aplikacje i są nie drogie. A dziś przectawie wam cztery z nich które wypróbowałam w ostatnich 2 tygodniach.


Pierwsza jaką użyłam była to maseczka w formie wilgotnej ściereczki. Maseczka odstresowująca z aloesem i zieloną herbata w cenie 1.19e . Cena nie wielka ale maseczka skuteczna, przynosi ukojenie a zapach relaksuje jak dla mnie super na pewno kupie ją ponownie.


Kolejne dwie maseczki zakupiłam w sieciówce H&M przy okazji innych zakupów. Same wiecie jak te produkty przy kasach kuszą. Koszt 0.99e

 Maseczka rozgrzewająca dogłebnie oczyszczająca pory o zapachu wanilii. Zapach średnio waniliowy co do oczyszczania por no cóż nie jest źle ale bez rewelacji. Za to uczucie rozgrzewania jak najbardziej wyczuwalne.


Błotna maseczka dogłębnie oczyszczająca z aloesem ,rozmarynem i wierzba.Zapach dość ziołowy przypomina mi coś ale nie wiem co. Uczucie oczyszczenie wyczuwalne i kupie ja znowu bo za 0.99e to daje dobre rezultaty.


Maseczki tej firmy zawsze świetnie się spisują. Ta maska ma takie samo działanie i skład podobny do opisanej wyżej ale efekty są lepsze. Uwielbiam ja.
A jakie wy maseczki lubicie ?
buziaki Ania

ps. Dla pierwszych 5 osób, które dołącza do mnie male niespodzianki kosmetyczne

niedziela, 21 sierpnia 2011

Kurczak z młodymi ziemniaczkami i sosem ziołowym

Przepis pochodzi z książki Rachel Allen "Home Cooking". Potrawa szybka w wykonaniu i przede wszystkim pyszna w sam raz na letni niedzielny obiad. Składniki dla 6 osób.

  • 6 nóg kurczaka
  • kilogram młodych ziemniaków
  • główka czosnku
  • sok i skorka z jednej cytryny
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • sol i pieprz
Składniki na sos ziołowy

  • 25g ziół takich jak mięta,estragon,pietruszka, szczypiorek lub bazylia ja dałam suszonych ziół tak po łyżeczce 
  • kromka białego chleba (skórki)
  • 2 łyżki octu winnego czerwonego
  • łyżeczka cukru
  • łyżek oliwy z oliwek
Rozgrzewamy piecyk do 190 stopni. Do naczynia żaroodpornego wkładamy udka z kurczaka. Po miedzy mięso wciskamy ziemniaki i czosnek (rozdzielamy czosnek na ząbki ale nie obieramy go). Sok z cytryny mieszamy z oliwa i skorka oraz dużą ilością soli i pieprzu. Wszystkie składniki mieszamy aż do połączenia i polewamy kurczaka i ziemianki. Pieczemy od 30 do 40 min co jakiś czas polewając. W miedzy czasie przygotowujemy sos ziołowy. Chleb i zioła miksujemy albo siekamy na drobne kawałeczki dodajemy resztę składników i gotowe. Po upieczeniu polewamy kurczaka i ziemniaczki podajemy z pieczywem chrupkim i miksem zielonej salaty.
smacznego Ania 


OPI Lincoln Park at Midnight

Zniechęcona pierwszym lakierem OPI postanowiłam dać szanse jeszcze tej firmie i kupiłam drugi lakier o przepięknym czarno fioletowym kolorze. A mowa tu o Lincoln Park at Midnight z kolekcji Chicago. Według OPI jest to część kolekcji Classics ale ma ograniczona dostępność. Ale przejdźmy do szczegółów . Lakier rozprowadza się jak marzenie. Trwałość jego na moich paznokciach tez znacznie lepsza bo ko 5 dni. W buteleczce mamy aż 15 ml (standard u OPI) przepięknego koloru czarno fioletowego z delikatnymi drobinkami , które tak naprawdę uaktywniają się (są widoczne) w słońcu . Ten lakier jest ulubieńcem w mojej skromnej kolekcji.
Jak wam się podoba ten kolor ?



Pozdrawiam Ania

piątek, 19 sierpnia 2011

OPI Retro Fun in the Sun

Hej kochani !
Ulubieńcem  tego tygodnia jeśli chodzi o lakiery jest lakier z O.P.I  o nazwie  Give Me A Coral Sometime z kolekcji  Retro Fun in the Sun z roku 2008. Kolor cudowny koralowy z delikatnym połyskiem, super pasuje do opalonych dłoni. Ładnie się rozprowadza, aby uzyskać efekt jak na zdiecu wystarczy jedna warstwa. Niestety na moich paznokciach wytrzymuje tylko 2 dni. 
Jakie wy macie zdanie na temat O.P.I ?
buziaki Ania




Gorąca czekolada z marshmallow

Własnie leje, zdawało by się ze  mieszkając w Irlandii pare lat to przywykłam już do tego. Powiem wam  szczerze, że Ja taką  pogodę uwielbiam. A w tym  momencie  mój synek  śpi, wiec siadam wygodnie na kanapie i popijam  gorącą czekolade z piankami marshmallow. A żeby jeszcze tak  dopełnić ten czas relaksu to obejrzę film pod tytułem Nihgts in Rodanthe  oglądałam go już kilka razy i za karzdym razem rycze jak  bóbr. A jak Wy lubicie spędzać takie chwile.

pozdrawiam Ania

środa, 17 sierpnia 2011

Muffinki otrębowe kawowo-cynamonowe (Dukan)

 Witam
 Dziś chce wam przectawic szybki i bardzo prosty przepis na muffinki , które można spożywać na diecie Dukana. Ja je lobię za smak i myśl, ze można je spożywać praktycznie bez karnie.
Porcja na 3 muffinki
  • 3 łyżki otrąb (ja biorę 2 łyżki owsianych i 1 łyżkę pszennych lub żytnich)
  • 1/3 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka kawy (zwykła rozpuszczalna lub zbożowa np. Inka)
  • 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • słodzik (ilość wg uznania i upodobań, w mojej wersji 3 łyżeczki)
  • 1 całe jajko
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
Do miski dodaje otręby,cynamon, kawę i słodzik i dokładnie mieszam. Następnie dodaje jajko oraz jogurt i mieszam całość na gladkie otrębowe ciasto. Przekładam do papierowych bądź silikonowych papilotek i piekę. Czas pieczenia jest uzależniony czy pieczemy w mikrofali czy w piecu . Jeśli pierwszy wariant to od 3 do 4 min, a w piecu ko 10 min bo wtedy podwajam porcje ciasta by od razu upiec więcej muffin.
smacznego


    niedziela, 14 sierpnia 2011

    Witam wszystkich w tą słoneczną niedzielę. Dziś wszystkich mam w domu to znaczy mam na myśli męża. Więc mogę  trochę  polenuchowac  a on przypilnuje małego. Jakiś czas temu przypadkiem natknęłam się na blog przesympatycznej młodej osoby ,bardzo uzdolnionej http://ciriiii.pinger.pl/ zainspirowana jej pracami stworzyłam na koniec roku szkolnego dla moich córeczek koty taka forma podziękowania dla nauczycielek.



    Pozdrawiam Ania

    piątek, 12 sierpnia 2011

    The Body Shop

    Szybka recenzja kosmetyków z The Body Shop. Około dwa tygodnie temu kopiłam zestaw kosmetyków z TBS o zapachu mandarynek (klementynek). Produkty w rozmiarze podróżnym.


     W skład zestawu wchodzą takie kosmetyki jak: żel pod prysznic, piling, masło do ciała, myjka

    Wizualnie zestaw piękny i zapach przecudowny ale w cenie regularnej bym go nie kupiła (18.70e) . Ja zapłaciłam za niego 12e. To może pokolei po każdym produkcje z osobna.
    Masło do ciała: tu same plusy zapach, konsystencja super ale to oczywiście wiedza wszyscy.

    Piling: Tu już nie będzie samych plusów . Ponieważ moje ciało jest przyzwyczajone do pilingu kawowego (robionego w domu).Musze przyznać ze piling pachnie pięknie i jest bardzo delikatny za delikatny jak dla mnie ale myślę że świetnie sprawdzi się u nastolatek (moja nastoletnia córcia go używa i chwali go sobie).
    Cena poza zestawem nie wiem , nie raczej go nie kupie ponownie.

    Żel pod prysznic: No cóż prócz cudnego zapachu nic wyjątkowego . Nie znam ceny pełno wartościowego produktu ale i tak bym go nie kupiła bo niczym nie rożni się od Ziaji czy Palmoliw itp. Skład dość podobny.

    Myjka: No nie dajmy się zwariować prócz sznureczka z napisem tbs to nic innego jak myjka z każdego innego sklepu.

    Podsumowując zestaw o wspaniałym zapachu lecz nie wart swej cenny regularnej. Prócz masła wszystko można zamienić na o wiele tańsze i czasem skuteczniejsze kosmetyki.
    Napiszcie mi co myślicie o kosmetykach z TBS i które sa absolutnymi waszymi faworytami.
    buziaczki Ania

    Śniadanie

    Witam kochani Ja już po śniadanku . Ponieważ jestem kolekcjonerką literatury kulinarnej i lubię przyrzadzac posiłki dla mojej rodzinki to będę dość często wrzuca fotki z potrawami, jak będą was interesować przepisy dajcie znać to będę podawać . A dziś śniadanie tak zwane nowojorskie.
    Czyli bajgle z serkiem philadelfią i łososiem.




    Bajgle wrzucam do tostera. Z tostowane bułeczki smarujemy jakim kol wiek serkiem twarogowym Ja użyłam philadelfie następnie układamy plastry wędzonego łososia i gotowe.W moim przypadku polałam delikatnie sosem musztardowo-pomarańczowym i posypałam szczypiorkiem.
    smacznego
    pozdrawiam Ania