czwartek, 23 lutego 2012

Lush Porridge Soap


Byłam ostano na małych zakupach w  Lush. Dziś recenzja mydła owsianego. Właściwie nie wiem od czego zacząć. Mydło owsianka jest mydłem wegańskim, które składa się miedzy innymi z płatków owsianych, soku pomarańczowego i oleju kokosowego.
Lubie to mydło ale początek był trudny. Ponieważ przy pierwszym razie zastosowałam to raczej jako kostkę do pilingu niż jako mydło. Efekt był taki że czułam się jak po nie udanym masażu zbyt mocno dociskałam do skóry, co spowodowało ból. Drugim razem zrobiłam to delikatniej i efekt był o wiele lepszy, skóra złuszczona, nawilżona i wymasowana ale jeszcze czegoś brakowało. Więc za trzecim razem zrobiłam dokładnie to samo co za drugim z tym, że na koniec wzięłam gąbkę i potarłam mydło o gąbkę co dało dużo piany i piękny zapach, który długo się utrzymywał i powodował, że chciało się zjeść samego siebie (uwielbiam owsiankę z woda a wersja de-lux to z mlekiem migdałowym). Na pewno kupie ponownie.

A to nasze śniadanko dla ciała :D

piątek, 10 lutego 2012

Yankee CandleTarts


Uwielbiam świeczki z YC ponieważ długo się palą i maja bardzo duży asortyment zapachowy jeśli tak to można nazwać. Ale przyznać muszę się bez bicia ze mimo, że tarts z YC widziałam nie raz i cena też przystępna bo jakieś 1.50e to jakoś nie po drodze było mi je przetestować . Ale po wielu zachwytach nad tymi małymi krążkami na blogach postanowiłam i ja się na nie skusić.
Wiec  skierowałam się do księgarni Eason bo w niej mam największy wybór YC i zakupiłam tarts o zapachu tutti- frutti.  o zapachu nie będę się rozpisywać bo to karzy lubi co innego. Ale muszę przyznać, że ( nazwijmy to po naszemu) tarta jest bardziej aromatyczna niż świeczki YC co wydawało mi się nie możliwe.
Wiem na pewno,że wrócę po jeszcze.
Czy w Polsce są dostępne YC ? A może takie tarty są z innych firm ? Próbowałyście ich co o nich myślicie?




wtorek, 7 lutego 2012

Wiosna, wiosna !

Dawno nie pisałam tu ale jakoś nie miałam ochoty na cokolwiek. Zawsze w połowie stycznia dopada mnie przesilenie wiosenne. Bo jak pewnie już wiecie w Irlandii występują dwa sezony jesień i wiosna. W szkołach mówią dzieciom ze 1 lutego to pierwszy dzień wiosny. Pamiętam jak  jeszcze 4 lata temu się na to oburzałam ale teraz to już norma. A teraz wstawię wam kilka zdjęć ze spaceru.