To już dwa ostatnie lakiery z serii BarryM w mojej kolekcji. A mowa będzie o 291 Cobalt Blue i 311 Nail Effects. Przygodę z pękaczami zaczęłam właściwie od 311 z BarryM i jestem z niego zadowolona chociaż porównując go do innych mark muszę przyznać, że jest dość chropowaty i matowy, koniecznie trzeba na niego położyć lakier na nabłyszczający. Natomiast 291 jest przepiękny kojarzy mi się z pewną marka aut ale to tylko moje skojarzenie. Ogólnie polecam lakiery z BarryM.
Może to brzmi śmiesznie ale jeszcze nigdy nie miałam pękaczy, jak się nazywają po angielsku?
OdpowiedzUsuńcrackle nail polish
OdpowiedzUsuńCzekam na jakieś nowinki w świecie kosmetyki naturalnej.
Dziękuję, postaram się napisać jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńja właśnie pożegnałam mój pękacz z isa dory, ale teraz kupię coś tańszego.
OdpowiedzUsuń